Sposób przygotowania takiej sałatki jest dość oczywisty, dlatego nie
będę się nad tym rozwodzić;) Tym razem chodziło o kompozycję, połączenie
smaków, które bardzo lubię, zwłaszcza w okresie zimowym, gdy wszystkim brakuje smaku świeżych warzyw.
W tej sałatce najważniejsze
jest, aby nie rozgotować brokułów - ja odwracam je co jakiś czas, by
były równomiernie ugotowane. Dobrałam do nich pomidorki koktajlowe,
które są moim zdaniem najlepszym wyborem spośród bezsmakowych pomidorów w
zimie...następnie rucola, feta i rzymska sałata. Całość polana lekkim,
jogurtowym sosem z delikatnie czosnkowym akcentem.. a jako dodatek grzanki z plastrem łososia...
Smacznego!
Składniki:
-średniej wielkości brokuł
-sałata rzymska
-ser feta (1 opakowanie)
-6 pomidorków koktajlowych
-garstka rucoli
sos:
-mały jogurt naturalny
-płaska łyżka majonezu (w wersji bardzo fit odpuszczamy sobie;)
-szczypta koperku
-pieprz biały, sól
-w mojej ulubionej wersji odrobina czosnku