PRZEPIS: Sałatka nie-Cezara

Z początku zamiarem moim było zrobienie typowej sałatki Cezara, ale rzecz poszła w troszkę innym kierunku. Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek zrobiła oryginalną w domu, może właśnie z tego względu, że za każdym razem ją jakoś modyfikowałam i nigdy nie było zgodnie z tradycją. Tak też jest i tym razem. Z oryginału pozostał jedynie przepis na sos, którego się trochę naszukałam, a był warty tego, bo smakuje bardzo dobrze (pssst, przepis pochodzi od jednego z szefów kuchni z NYC <3) . Ale nawet on nie do końca jest oryginalny, bo zawiera sardelki (sic!), a Chef Cardini, twórca sałatki Cezara, nie przewidywał ich w przepisie. Tak więc czas na oryginalną sałatkę Cezara jeszcze przyjdzie, tymczasem pozostawiam przepis na sałatkę nie-Cezara.

SKŁADNIKI:
pół główki sałaty lodowej
ćwiartka czerwonej cebuli
1 filet z kurczaka
kilka plastrów parmezanu

MARYNATA DO KURCZAKA:
2 łyzki oliwy z oliwek
1 łyzeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka papryki ostrej
pieprz, sól
1 łyzeczka musztardy Dijon
1 mała cebula biała
1 ząbek czosnku

Kurczaka zalać zimną wodą i wsypać jedną łyżeczkę soli, odstawić na ok 40 min. Kurczak po solance będzie lepiej absorbował marynatę. Resztę składników na marynatę wymieszać, pokroić kurczaka w paski i połączyc z marynatą. Odstawić.


Jeśli chodzi o sos, to zawiera on surowe jajko. Jeśli ktoś uważa, że to nie może dobrze smakować (a smakuje;), to można zastąpić jajko - 2 łyżkami majonezu.

SOS:
1 duże jajko
1 łyzeczka sosu Worcestershire
2 łyżki soku z cytryny
1 średni zabek czosnku
1 szczypta soli
pół łyżeczki pieprzu
1 łyzeczka musztardy Dijon
4 filety sardelek w oleju z puszki 
1/3 szkl oliwy z oliwek


Do gotującej się wody włożyć jajko na 45 sekund, żeby je lekko podgotować. Nie dłużej. Wyciągnąć i ochłodzić. Pozostałe składniki, BEZ OLIWY, zmiksować razem. Jajko roztrzepać i połączyć z sosem, ubijając. Na sam koniec stopniowo, stałym strumieniem dodać oliwę z oliwek cały czas ubijaczką mieszać wraz z sosem. Dzięki temu oliwa nie będzie się odseparowywać od reszty sosu.

Przygotowując sałatę podzielić na trzy części i każdą po nałożeniu skropić sosem. Na samą górę dodać czerwoną cebulę, usmażonego kurczaka i starte plastry parmezanu. Zamiast z grzankami (tak jak w oryginalnym przepisie, który już wcześniej modyfikowałam), podałam ją z frytkami.

f.